|
WARTO PRZECZYTAĆ |
A CO TO ZNACZY BYĆ PRO-LIFE?
Jedni wychodzą na ulice z transparentami: „Brońmy życia!”, „Stop aborcji”. Drudzy wprost przeciwnie, chcą „wolności wyboru”, końca średniowiecza, w którym „Kościół narzucał światu swoją ideologię”, wprowadzenia praw i porządku społecznego, który zagwarantuje, że każdy będzie Panem swojego i cudzego życia i śmierci… Od czasu do czasu (w Polsce coraz częściej) usłyszeć można o nowej manifestacji, proteście, happeningu. Obrońcy życia, bezrobotni, homoseksualiści, samotne matki, feministki, pro-aborcjoniści…
Każdy dziś może wyjść na ulice wykrzyczeć swoje prawdy, z czym się zgadza, a z czym nie, pochwalić jednych, zmieszać z błotem innych. Zdawać więc by się mogło, że to właśnie na naszych ulicach rozgrywa się walka o życie tych, co jeszcze sami nie potrafią się obronić; tych, co już są zbyt słabi i starzy, by zabrać głos oraz tych, pełnych sił, którzy porwani przez jedną czy drugą ideologię maszerują, krzyczą i gwiżdżą – zawsze w obronie „właściwych” wartości!............................ |
|